poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kiehl`s, Midnicht Recovery Concentrate

Wszelkiego rodzaju sera, koncentraty upiększacze i "konserwanty" dla twarzy mam zawsze na toaletce.
Mam 25 lat i uważam, że czym skorupka za młodu... :) Nie wierze, że coś może teraz wywołać u mnie zmarszczki. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Przerobiłam wiele produktów tego typu. Koncentaty piękna. o tytułowym słyszałam już od dawna. Cudowny olejek który działa!
Stosowany na noc ma za zadanie wygładzić i zmiękczyć naszą skórę dac jej porannne rozświetlenie i "zreperować to co popsuło się w ciągu dnia".

Już po pierwszej nocy po użyciu  przywrócony zostanie skórze zdrowy blask. Po 7 dniach skóra będzie wyraźnie gładsza a jej struktura będzie bardziej jednolita. Po 28 nocach drobne linie i zmarszczki wyraźnie się zmniejszą. Skóra stanie się zauważalnie gładsza, miękka z ogromną poprawą w strukturze i jędrności.

Opakowanie przepiękne granatowe z zawsze świetnie działającą pipetką.

 Skład:


 
Zgadzam się ze wszystkim. Nie wyobrażam sobie wieczornej pielęgnacji bez tego olejku.
99,8% to składniki naturalne nie powinny uczulać ani podrażniać. Zapach bardzo przyjemny uspokajający lawendowy z dużą domieszką olejku z pelargonii. Bardzo podobny do słynnego olejku z Clarins. W moim przypadku oprócz wygładzenia i zmiękczenia skóry zauważyłam ogromną poprawę w jej wyglądzie, jest bardziej jednolita pozbawiona wyprysków. Olejek nie zapycha.
To czysta przyjemność nanieść 3 krople olejku wieczorem na twarz i szyje. 

Zaporowa może być tylko cena tego produktu ok 200zł/30ml 
Zużyłam 2 buteleczki i jestem na finiszu 3. Będzie ze mną zawsze!